Czytając powieść historyczną warto czasem spojrzeć na mapę opisanych terenów.
Zwykle wystarczy Atlas Historyczny albo jakaś mapa z dawnych czasów, ale nie tym razem!
W "Lestkowicach", jak w każdej powieści, której akcja dzieje się w X, XI wieku, opisane są miejsca, które dziś nie istnieją. Natomiast wszystkie (prawie wszystkie) miasta powstały długo potem.
Musiałem więc opracować własną mapę, która pozwoli czytelnikowi orientować się w zrekonstruowanym w mojej powieści świecie. Trochę mi to zajęło. Trzeba było wymazać wszystkie miasta, większość wiosek, drogi. Potem nanieść punkty opisane lub chociaż wspomniane w książce.
Tak powstała mapa Ziemi Nadwarciańskiej na której najważniejsze, zdawać by się mogło miejscowości - takie jak Giecz, Gniezno, Poznań znajdują się na jej skrajach, natomiast to wszystko, co mieści się pomiędzy nimi, jest w niej najciekawsze. Tak zresztą, jak i w treści książki.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz