29 sierpnia 2023

Źródła historyczne



Jedynym źródłem historycznym (w tradycyjnym rozumieniu historii jako nauki opierającej się wyłącznie na źródłach historiograficznych) mogła być dla mnie trzynastowieczna  "Cronica polonorum" czyli "Kronika polska"
    Napisana ponad dwieście lat później na zlecenie biskupów, przez nieznanego z imienia mnicha, lub księdza zwanego tradycyjnie Gallem Anonimem, wspomina przodków panującego księcia w następujący sposób:

    [...] Po tym wszystkim młody Siemowit, syn Piasta Chościskowica, wzrastał w siły i lata i z dnia na dzień postępował i rósł w zacności do tego stopnia, że król królów i książę książąt za powszechną zgodą ustanowił go księciem Polski, a Popiela wraz z potomstwem doszczętnie usunął z królestwa. Opowiadają też starcy sędziwi, że ów Popiel wypędzony z królestwa tak wielkie cierpiał prześladowanie od myszy, iż z tego powodu przywieziony został przez swoje otoczenie na wyspę, gdzie tak długo w drewnianej wieży broniono go przed owymi rozwścieczonymi zwierzętami, które tam przepływały, aż opuszczony przez wszystkich dla zabójczego smrodu [unoszącego się z] mnóstwa pobitych [myszy], zginął śmiercią najhaniebniejszą, bo zagryziony przez [te] potwory.

a potem jeszcze o potomkach Piasta:

    … Siemowit tedy, osiągnąwszy godność książęcą, młodość swą spędzał,
nie na rozkoszach i płochych rozrywkach, lecz oddając się
wytrwałej pracy i służbie rycerskiej zdobył sobie rozgłos zacności i zaszczytną sławę,
a granice swego księstwa rozszerzył dalej, niż ktokolwiek przed nim.
    Po jego zgonie na jego miejsce wstąpił syn jego, Lestek,
który czynami rycerskimi dorównał ojcu w zacności i odwadze.
    Po śmierci Lestka nastąpił Siemomysł, jego syn, który pamięć przodków potroił, zarówno urodzeniem, jak i godnością. 

 I co też było zrobić z takim „bogactwem” wiedzy źródłowej? Nic tylko usiąść i płakać!

Z drugiej jednak strony, te znikome notatki kronikarza niosą ze sobą niezły potencjał powieściowych wątków.  Te strzępy informacji mogą być i w efekcie — stały się zarzewiem przygód, postaci i zmagań, o których możecie przeczytać w "Lestkowicach"


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz